881 776 552 (całodobowo: wezwania do chorych, sprawy pogrzebowe)

Żal że się za mało kochało

że się myślało o sobie

że się już nie zdążyło

że było za późno

 

choćby się teraz pobiegło

w przedpokoju szurało

niosło serce osobne

w telefonie szukało

słuchem szerszym od słowa

 

choćby się spokorniało

głupią minę stroiło

jak lew na muszce

 

choćby się chciało ostrzec

że pogoda niestała

bo tęcza zbyt czerwona

a sól zwilgotniała

 

choćby się chciało pomóc

własną gębą podmuchać

w rosół za słony

 

wszystko już potem za mało

choćby się łzy wypłakało

nagie niepewne

ks. Jan Twardowski